Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

czwartek, 13 stycznia 2011

W poszukiwaniu wiosny cz. II

 Męczy mnie długi brak słońca...Jeszcze parę dni temu nie zwracałam na to uwagi . Zamieszanie świąteczne , zapach choinki i noworoczny szampan..ale dziś stwierdziłam , że ta szarość za oknem trwa za długo i przez to moje myśli są ponure...  :(   Czas z tym skończyć..wprowadzam jasne kolory i kwiaty do domu.. Zaklinam wiosnę ..zima miała już swój czas.!!.
Chętnie już teraz poszłabym utopić Marzannę..pamiętacie ten zwyczaj ?  :)


Zaczynam od kwiatów...





Czosnek też już nie wytrzymał...

wtorek, 11 stycznia 2011

Festiwal Rzeźb Lodowych i co nas łaczy z Chińczykami...

Jest takie miasto Harbin w  Chinach , w którym od 1963 roku odbywa się nadzwyczajny Festiwal Lodowych Rzeźb .
Historia miasta Harbin zaczyna się w 1898 roku, kiedy na miejscu wsi powstała osada pomyślana jako stacja Kolei Wschodniochińskiej.  W budowie tej linii kolejowej wzięło udział wielu Polaków, w tym inż. Adam Szydłowski, Polak i założyciel rosyjskiego Harbinu .  W Harbinie osiedlali się Polacy zatrudnieni przy budowie, a następnie przy eksploatacji Kolei Wschodniochińskiej. W pierwszych latach było ich 7–10 tys., a liczba to powiększyła się po rewolucji bolszewickiej. W latach 1919–1941 na potrzeby miejscowej Polonii otwarty był konsulat Rzeczypospolitej Polskiej, działały dwa kościoły, a także kilka polskich szkół .(informacja zaczerpnięta z WIKIPEDII ). 
www.shanghaiist.com
  Sama historia miasta jest bardzo ciekawa...wpływy rosyjskie miały w niej ogromne znaczenie..ale kto ciekawski znajdzie o tym informacje..tak jak ja..  :)
Sam festiwal jak przeczytałam ma właśnie rosyjskie korzenie otóż , jak podaje Wikipedia..

Festiwal Rzeźb Lodowych, najbardziej znane na świecie cykliczne wydarzenie w Harbinie, ma rosyjskie, w dodatku prawosławne korzenie. 19 stycznia Rosjanie obchodzą święto Kreszczenie (Chrzest Chrystusa), co w Harbinie było pretekstem do wznoszenia krzyży wykutych z lodu z rzeki Sungari. Wokół krzyży wznoszono także inne ornamenty, m.in. płoty i latarnie. Po przekazaniu miasta w ręce chińskie święto utraciło rosyjski i prawosławny charakter, ale od 1963 roku na trwałe wpisało się do kalendarza miasta. Dziś jest reklamowane jako atrakcja turystyczna.

http://www.chinahighlights.com/
Patrząc na zdjęcia trudno się oprzeć ogromnemu wrażeniu ...jakie cuda ludzie potrafią zrobić swoją wyobraźnią i talentem...aż szkoda , że z tego potem będzie woda... !  ;(


http://www.chinahighlights.com/
http://www.chine-informations.com/

http://www.chine-informations.com/


http://www.chine-informations.com/
no cóż..latem ..będziemy oglądać cuda z piasku....  :)

niedziela, 9 stycznia 2011

W poszukiwaniu wiosny cz. I

  Chyba każda z nas myśli  o wiośnie... , gdy święta już minęły i roztopy się zaczęły. Chowamy po mału świąteczne dekoracje , zaczynamy myśleć o nowym wystroju - słonecznym , kolorowym , kupujemy kwiaty..zaklinamy wiosnę !
Tak..... i ja już tęsknię za słońcem i zielenią przyrody . Na tą okoliczność kupiłam hiacynta i naczynie na zakwas.!   . Zakwas na żurek...  :)

Moja rodzinka lubi tę zupę , nie tylko w święta...a , że kojarzy się na z wiosną i Wielkanocą , więc postanowiłam , że zrobię ją teraz na swoim zakwasie..........

A oto przepis na zakwas

Te proporcje podaję na litrowe naczynie
1. Mąka żytnia - pełen kubek do kawy
2.Litr ciepłej , przegotowanej wody
3.Daję dużo czosnku - 2 ząbki lekko rozgniecione w łupinkach , 2 ząbki rozgniecione w naczyniu z połową łyżeczki soli
4.Skórka z jednej kromki razowego chleba
5.Listek laurowy , 3 ziarna ziela angielskiego , kilka ziarenek pieprzu (ja daję kolorowy )

Zaczynamy od wymieszania pomału wody z mąką i dodajemy resztę składników. Oczywiście najlepiej jeśli zrobimy to w kamionkowym naczyniu . Zakwas odstawiamy w ciepłe miejsce przykrywając najlepiej lnianą ściereczką na ok. 4 dni . Następnie możemy go przelać do butelek lub słoika i przechowywać w lodówce .

Powered By Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...